PCF to podium polskiego gamedev, po CDR i Techland. Samo IPO to jednak spodziewana spora redukcja a moment debiutu na giełdzie praktycznie razem z premierą ich gry. Grania pod premierę gry już nie rozegra się na kursie, a istnieje ryzyko słabej premiery w stosunku do oczekiwań (zwłaszcza patrząc na gatunek który lubi wysokobudżetowe porażki). Dodatkowym minusem jest finansowanie bieżącego jak i dwóch kolejnych tytułów przez wydawców, co mocno ogranicza potencjalne zyski. Mimo to spółka warta zainteresowania również po IPO.