cyt
– Ostatnie transakcje sprzedaży akcji Orphee przez osobę blisko ze mną związaną nie były tym spowodowane. Dodam, że nie posiadamy w rodzinie żadnych kredytów na akcje, a te zaciągnięte w poprzednich latach zostały już spłacone – mówi Tomasz Tuora, który ma już niewielki udział w kapitale Orphee. Niedawno przekazał swoje akcje ojcu Tadeuszowi, który kontroluje teraz 8,8 proc. walorów tej szwajcarskiej firmy.
Tomasz Tuora twierdzi, że powodem sprzedaży akcji były negatywne informacje dotyczące Orphee napływające z Cormaya. – Zarząd tej spółki mówił, że dalsze notowanie Orphee nie ma sensu. W mojej opinii Cormay będzie chciał ściągnąć spółkę z giełdy albo uczynić z niej „centrum kosztowe", pozyskując środki na swoje inwestycje. To nie buduje wartości Orphee i, niestety, nie wspiera kursu – dodaje.