Coś Ty to taki pesymista - zobacz na cały rynek: czerowno - a Erne moim zdaniem nie tak źle to znosi. Więc spokojnie. Korekta była i luzik. Co do obiecanek to trochę wiary. Przecież do śmierci nie może być przesuwania tym bardziej, że chyba to już za bardzo zabrnęło do przodu (auto jest jest, jeździ jeździ, wygląda wygląda, ino dopracować i puścić w rynek - dopracowaną wersje aby wtopy nie było dlatego lepiej przesunąć). Zrobią tą GT4 pojeździ chłop potestuje i tyle. Dla mnie proste lecz dla Prezesa i innych chyba już nie tak do końca bo pitolą się strasznie - pochalstać się idzie. Ale wiary nie straciłem :)