Tej spółce kara należy się jak żadnej innej. I właśnie zaczęło się jej wymierzanie.
Niedawno do "mamy" doszło "mamy zysk" (coraz mniejszy) i "mamy rekomendację". Jest dokładnie taka sama, jak ubiegłoroczna i wydana przez to samo biuro. Zapłacone, to wydane. Nieudolny prezes myślał, że podniesie kurs. A tu klops. Został z akcjami, taki to specjalista. "Wiózł wilk razy kilka, powieźli i wilka".