Nie kłamałem, jak testujesz na ukrytym i wiesz, że możesz przesypać - przesypujesz. Besse mamy, a załamani ludzie oddadzą ze stratą. Strach rządzi, gotówka królem. Kiedyś sam/sama się tego nauczysz. To tylko kwestia dośw. Wystarczy 100 tys. zł i możesz ze śmieciami wyprawiać wszystko w każdą stronę. I tak zawsze spada się na 4 łapy z sowitą kiesą, ale bywają i wtopy - owszem :)