Pan prezes już pokazał jak wiele może i pogrążył spółkę gigantami, po czym ewakuował się taktycznie z komunikacji z inwestorami i skupił na działalności inszej.
Tak więc niebawem oczekujmy tu raczej informacji a'la moonlit o istotnych zagrożeniach dalszej działalności, lub ściem serwowanych od lat pokroju simfabric i ratowania wizerunku spółki kreatywną księgowością i działalnością propagandową, jak u w/w cudaka, niż powrotu kursu powyżej złotówki.