Próchnik niestety ma bardzo duże kłopoty, nie wywiązuje się z umowy ze swoimi projektantami, od miesięcy zwija biznes poza warszawą, a na koniec roku ma do oddania 10mln zł za obligacje. Niestety dla obligatoriuszy pierwszy w kolejce po kase w razie upadłości stoi bank. Także pan Kutrzeba został powołany by przygotować firme I głównego akcjonariusza na twarde rozwiązanie.