Przecież u nas od jakiegoś czasu dzień w dzień spadki. Co urośnie to zaraz zrzut. Ile można pałować nasz rynek? Czy prosiuny nie potrafią grać nic innego jak tylko spadki? To już jest nudne. No ile można?
Jak Jankes robił nowe szczyty to u nas spadki robili, teraz jak Jankes spada to u nas też spadki. To kiedy będą trwałe wzrosty?