Dlaczego tak dużo osób dyskredytuje spółkę? Kupili za 1-2 złote i płaczą? Wylewają teraz żale na forach, a może jeszcze nie kupili i chcą kupić za 25-30 groszy i sprzedać z zyskiem za 2-3 złote. Ja mam akcje i nikogo nie namawiam na zakup ale dlaczego "oni" martwią się o Wasze/Nasze pieniądze? Nie szkoda im czasu na wypisywanie bzdur na forum bankiera? Może są dobrymi samarytanami i nie chcą abym straciła pieniądze? Może jednak są dobrzy ludzie na tym świecie i troszczą się o innych? Szczerze? Wątpię... pomyślcie o co tutaj chodzi. Pozdrawiam! Wasza wspaniała Magdalena!