Jestem tego świadom, jednak kiedyś po prostu bedzie musiał to zrobić, gdy zaczną się bodźce zewnętrzne w postaci obniżek przez wszystkie inne kraje. Zapominamy też, że sprawa trybunału stanu dla niego pozostaję aktualna i może świadomość możliwośc poniesienia jakiejkolwiek konsekwencji zakonczy jego destrekucyjne dla gospodarki zapędy...do 2025 powinniśmy wystartować z obniżkami, jeżeli gielda wycenia sytuację na pół roku przed jakieś spadki wchodzą w grę.