Hmm, może to mój wrodzony optymizm... ale dla mnie to wygląda tak - ilość pożyczonych akcji rośnie, util wzrósł do 92,5%, marshall zmniejszył pozycję. Pytaniem pozostaje tylko, jak duża jest ilość akcji pożyczonych a jeszcze nie sprzedanych. Jednocześnie rośnie ilość krótkich pozycji ujawnionych w KRS. I przy tym wszystkim kurs rośnie.
Ja to interpretuję w ten sposób, że ilości krókich pozycji nie da się już wiele zwiększyć, więc Marshal już zaczyna redukować pozycję. TFI, OFE i fundusz norweski zwiekszają zaangażowanie (bo przecież to nie ulica wywindowała kurs o 20 zl w dwa tygodnie). Jeśli shorty przestaną sypać akcjami, to chyba nie ma innej podaży akcji. Jeśli kurs jeszcze troche urośnie, to shortom puszczom stop lossy i zacznie się jazda. Do tej pory wydawało mi się, że to nastąpi dopiero po szacunkach wyników za Q3, ewentualnie po cząstkowych wynikach Q3, ale wzrost kursu o 20 zł w ostatnich dwóch tygodniach może to przyśpieszyć. Moim zdaniem Marshall zaczął już odkup. To może spowodować taki wzrost kursu, że innym shortom zacznie się palić grunt pod nogami. Bo przecież Marshall wciąż jest w zysku, ale pozostałe shorty wchodziły już na dużo niższych poziomach, więc dalszy wzrost kursu z pewnością uruchomi stop lossy.
Czy tak samo to widziecie, czy macie inną perspektywę?