Pieniędzy z dotacji dawno "nima", "znikły", "sprały się". A reszta to kolejne wały prezesa - operacje księgowe, cyferki na nic niecwartych świstkach papieru, jak ten przekręt z Edukatixem (raz 7mln raz 5 mln nie było nigdy żadnych milionów tylko pralnia z udziałem amerykańskiej firemki prezesa). Zresztą przekonamy się wszyscy jeszcze przed wakacjami jak przyjdą w odwiedziny smutni panowie.