No to jedyne wyjście jak dla mnie. Skoro gość ma opóźnienia w raporcie rocznym i woli sobie pływać na regatach, no to mówi wszystko o jego podejściu do firmy.
Ja czekam, aż wejdą te miliony akcji, bo wtedy siłą rzeczy trzeba będzie jakoś podbić kurs żeby wyjść z "inwestycji" a wiadomo, że jak ktoś wydał miliony na kupno akcji to wyda jeszcze trochę na poprawę wysokości kursu.
Może niech poproszą Orlen o umowę, bo z tego co mówił Orlen do nich wystarczy się zgłosić i podpisują. Przynajmniej tak się tłumaczyli z infa na Bedzinie:) KNF jak widać łyka gładko takie wyjaśnienie i wzrost kursu bez powodu o 2000-3000% nikomu tam nie przeszkadza. Tylko niech jeszcze przytula jakiegoś osobnika z obozu łaskawie nam rządzących żeby wszystko było tip top przed organami kontrolnymi;)