Jak zwykle mamy deficyt myślenia logicznego.
Skąd kolesie z Columbusa mieli wiedzieć dlaczego Salue zostało wpisane na listę wykluczenia z dotacji, skoro nastąpiło to pod rządami bogini?
Widać, że brednie bogini o budowie zakładu mocno się wdrukowały niczym widok mamy młodym kaczkom. Kto przy zdrowych zmysłach by finansował fabrykę zabawek niesprzedawalnych wymagających lat dalszych badań? W takich sytuacjach ewentualne nakłady są potrzebne, ale na dalsze badania jeśli ktoś wierzy że jest szansa w to topić kasę. I dopiero jak powstanie produkt, jest sens planować budowę fabryki... nie sądzisz?