No dobra, ale poważnie. To jeszcze istnieje? Na papierze pewnie tak, ale tak realnie?
Wieki temu miałem Atona, nawet dużo zarobiłem, niestety tylko wirtualnie, acz udało się z grubsza nie stracić. Tak mnie dziś tknęło żeby spojrzeć i się zdziwiłem że w ogóle ktoś tu coś pisze.