zapominacie o trzech rzeczach: primo - pkp to firma państwowa de facto, a więc bez właściciela, im nie zależy... secundo - karuzela stanowisk w pkp powoduje, że każdy wie, że jego czas jest krótki i nie ma co się wychylać; i tertio: pkp to monopolista, żadnej presji rynku, performance'u, giełdy, opinii rynkowej, wartości znaku towarowego, czegokolwiek rynkowgo nie czuję. Także tak... A Herkules i tak musiałby ogłośić upadłość realizując nierentowny kontrakt.