Pozbyli się gorącego ziemniaka w zamian za inne możliwości. Wkrótce koniec wojny i zacznie się pożytkowanie terenów okupowanych. Gdyby przynajmniej jeden wysilił się i poczytał, wtedy wiedziałby, że prezes ma dość obszerne kontakty, w tym w Rosji. Eeh...to obecne społeczeństwo NA:)