owszem sporo. Najwięcej chyba creotechu, bo tam male kontrakty (i niekomercyjne), kijowe wyniki, non stop potrzeba dokapitalizowania RnD a wycena SW x 10. Tam ktos bajek napisal sporo i lud to kupil. Akurat bajkopisarstwa ScanWayowi zarzucic nie mozna. Wchodza w konstelacje, podpisuja kontrakty i perspektywy wzrostowe spore, a cena za akcje smieszna.