Pfff, niezły masz tupet… a niby w którym miejscu napisałem nieprawdę? konkrety… Może i przeczytałeś wszystki moje wpisy, ale najwyraźniej nic z nich nie zrozumiałeś.
O tym, że z wykresu wychodzi Ci że będa dalsze wzrosty I że wtedy to dopiero żal mi będzie ściskał pewną część ciała napisałeś 10 czerwca. Tego dnia kurs wahał się w granicach 5,35-5,80. Musiałeś więc to napisać gdzieś w tych granicach. Nawet jeśli to by było przy 5,35 a raczej było na pewno wyżej to w późniejszych dniach już kurs nie przekroczył 5,40 ani razu.
Kończę bo nie kopie się leżacego.
ps. nawet nie próbują bronić tych 4,80 choć optymistycznie założyłem, że może sie tak zdarzyć