Miło by było bo nie zdążyłem wyskoczyć na szczycie spekulacyjnej podbitki i wiszę. Natomiast szanse na to co piszecie są małe łamane przez żadne w ciągu kilku miesięcy. Kto miał zarobić ten zarobił, wykres pokazuje teraz raczej kiszonkę w zakresach 1,3 - 1,8. Pytanie czy ciąć straty czy zamrozić kasę na miesiące lub lata.