Tutaj aktualna wycena nijak się ma do faktycznej wartości spółki, jesteśmy poniżej emisyjnej 2,85 zł z lipca 2014 kiedy spółka pracowała na przychód rzędu 375 tys zł. W tym roku po realizacji zleceń będzie bagatela 15-20 razy tyle i jeszcze nic nie jest w cenie. Dzisiejszy kurs to brzemię "geniusza" Lonstorm, który kupił akcję tylko po to, żeby zaraz wywalić je w rynek z ogromną stratą. Na szczęście czas goi rany.