Wierzyciel wierzycielowi nierówny. Wiedząc kto to złożył można by snuć jakieś teorie a tak to faktycznie tylko jakaś gierka na czas i pobudzanie nadziei. Teoretycznie sądy mają 14 dni na rozpatrzenie takich spraw ale w tym przypadku wystarczy spojrzeć na inne postępowania żeby zauważyć, że i rok to może być mało. Ciekawe też musi być uzasadnienie takiego wniosku bo ciężko przeprowadzać sanację w dość martwym już organizmie. Takie przypadki niestety zazwyczaj kończą w piachu.
Mając tu umoczone kilka złotych chciałbym się mylić ale nic już z tego nie będzie co było już wiadome od dłuższego czasu.
Temat założyłem "rozrywkowo" bo jakoś tak z przyzwyczajenia zerkam raz na jakiś czas na losy Vistalu.