We wrześniu 8 lat temu ponad 30 uczniów ściągniętych z Ukrainy rozpoczęło naukę w Lubomierzu. Uczą się m.in. w liceum o profilu policyjnym. To efekt współpracy z Tarnopolem, gdzie współrządzą neobanderowcy ze Swobody. Niektórzy Ukraińcy deklarują, że chcą zostać w Polsce na stałe. Władze szkoły cieszą się z kolei z większej subwencji oświatowej.W Lubomierzu na Dolnym Śląsku rozpoczęło naukę ponad 30 uczniów z Ukrainy w wieku 16-17 lat. Za ich pobyt i naukę płaci Ministerstwo Edukacji Narodowej czyli my.Zespół Szkół w Lubomierzu posiada m.in. klasy o profilu policyjnym, wojskowym i strażackim. Dzięki temu, uczniowie mogą wyjeżdżać na poligony czy uczyć się strzelać z ostrej amunicji. W rozmowie z Radiem Wrocław dyrektor szkoły, Joanna Paśko- Sikora nie ukrywa, że przyjęcie uczniów z Ukrainy będzie wiązało się korzyściami finansowymi. – Będzie, nie ukrywam, dużo większa subwencja oświatowa – przyznaje dyrektorka. Czyli na naukę ukraińskiego ucznie w Polsce szkoła dostaje więcej środków niż na naukę ucznia Polskiego.Wielu ukraińskich uczniów, mimo dokształcania, ma problemy z językiem polskim. Z tego powodu, część nauczycieli zaczęła doszkalać się ze znajomości języka ukraińskiego. Tak, polscy nauczyciele uczą się ukraińskiego aby móc uczyć ukraińskie dzieci w Polsce. Przypomnijmy, że Tarnopol przed wojną był polskim miastem, które odebrano Polsce po II wojnie światowej. W 1945 roku został zagarnięty przez Ukraińską SRR w ramach ZSRR. Obecnie jest to miasto mocno zbanderyzowane. Stadion który się tam znajduje nosi imię ludobójcy Szychewycza, a znajduje się na skrzyżowaniu ulic Szuchewycza i Bandery. W mieście tym natkniecie się też na sporych rozmiarów pomnik Bandery. Stephan Bandera jest honorowym obywatelem Tarnopola. W Tarnopolu znajdziecie też tablicę ku czci hitlerowskich kolaborantów. Moim zdaniem polskie miasta, które podpisały umowy partnerskie z Tarnopolem powinny się wstydzić.