Tak, tak,wiemy
nie było, choć wydawało się że były:
- nadzieje z magnetycznym rozbijaniem skał
- Chińczyk
- statki z afrykańskim węglem
No i cóż z tego?
Jak ktoś ma swoje pieniądze to może kupić to co chce.
Nie rozumiem piszących chlopaczków (a być może i dziewczynki) o tym, że Gruby, że peron odjechał ... itp
Kupowałem te akcje – czasem po 30 gr.
Gdy przyszedł "Chończyk" żałowałem, że nie sprzedałem po 1,30 – po tyle chodziły.
Ostatnio żałowałem, że nie sprzedałem po 80 zł.
To zabawa. Jedno mieszkanie w tę czy wewtę:)
Ale co s czuję, że będą dwa w tę.
pozdrawiam akcjonariuszy