znów niewiele z tego zrozumiałem ;)
mieszasz wartość nominalną spółki z wartością rynkową. wartość nominalną akcji z ceną emisyjną...
podam Ci prosty przykład- jak wyglądała tutaj "emisja po 4 złote":
dam Ci 100 złotych
tak : "dam" - a nie pożyczę ;)
spiszemy tylko warunek: że na moje żądanie Ty mi dasz 107 złotych.
o ile jesteś bogatszy?
tak samo wyglądała ta "emisja" ;) z punktu widzenia księgowego: wyemitowali ileś tam akcji i w wyniku jest + (z różnicy między ceną emisyjną a nominalną) a jednocześnie spółka jest zobowiązana do odkupu tych akcji na żądanie , w wyniku czego jest -
cała emisja to pic. wychodzi na 0. no może na -7% ;)