Tego właśnie nie ogarniają. Przecież jak ktoś napisał kiedyś coś w superlatywach, to ma rosnąć w nieskończoność. A jakby na szczycie notowań (30 BML i 95 IGN) pantaran napisał "Tutaj się żegnam", to znów by go hejtowali, że wywołał lawinę "po co on to pisał, mógł w ciszy sprzedać teraz mamy - 50%" :D Cebularze na bananowej, kwintesencja GPW, nie dogodzisz, winny porażki musi być.