Ja tu widzę taki scenariusz: akcje serii I po te 45zeta kupili "inwestorzy" drobni, nie czytający ani nie rozumiejący sprawozdań finansowych, ale za to wierzący w bullsziting sprzedawców. Ogłaszanie skupu po 45 ma służyć podtrzymaniu opinii, że wycena akcji to powinno być te właśnie 45 zeta.
A faktyczna wycena jest tam gdzie rynek...
A ilu grubych inwestorów weszło w Aforti, chyba tylko JC w zeszłym roku, a ten to raczej rozumie co kupuje. I sądząc po raportach z tego czasu, kupił po 7 zeta, a przynajmniej po tyle prezes sprzedał komuś podobny pakiet akcji w tym czasie.
czyli co, prezes oddaje za 7, vice za 6, a wycena 45?