Pełna zgoda. Paradoksalnie 2017 był początkiem poważnych problemów spółki (fintechu) - przerost kosztów sprzedaży, ogólnego zarządu, bardzo niska konwersja leadów, nietrafione milionowe inwestycje - robowealth, chatbot - które nadal mogą ciążyć na wyniku.
LB chyba zmierza w tym samym kierunku (milionowe inwestycje od lat - najpierw w wersję "klasyczną" teraz SaaS - bo modny, a nowych wartościowych leadów, nowych umów brak (wyjątek PKOBP). To ma swoje odbicie w wycenie, niestety...
Nie da się wszystkiego przykryć SMem. Spółka była przedstawiana jako fintech, spółka produktowa, z pogranicza bankowości i finansów, rosnąca wykładniczo, itd. To było tym hypem dla kursu. Od kilku lat to nie działa (fintech ponad 3 lata pod kreską). Albo to była ściema, albo nieudolne zarządzanie.
Za to rozwija się ten "swojski, przaśny" i niedoceniany segment SM...a szczególnego przyspieszenia nabrał po pojawieniu się tam poważnego właściciela i..."uwolnieniu" zespołu...To tak jakbyś miał sprawny tylko 1 silnik, a drugi na wstecznym...