Liczy się popyt i podaż, a czasy przez Ukrainę delikatnie mówiąc średnie.
Na naszej giełdzie rządzi spekulka i OFE. W każdej chwili mogą i tu ruszyć - tym bardziej, że tu jest pod co grać i WYGRYWAĆ.
Smutna to prawda, ale w długiej perspektywie i tak wygra normalność. Cierpliwym trzeba być... choć nerwów szkoda : (