na konferencji Energi będzie można zapytać prezesa Staszaka czy nie obawia się powtórki z rozrywki po zmianie władzy w kolejnych wyborach i odpowiedzialności za inwestycje które są narzucane spółce a które nie koniecznie będą opłącalne za klika lat np zbyt dużo bloków gazowych które mogą stać - Enea czy Tauron póki co nie ma takich inwestycji zrealizowanych RWE/E.on też nie ma a rentowność gazówek jest mocno ryzykowna z uwagi na brak własnych zasobów gazu i zmienne rynki czego już doświadczyliśmy