Ja również jestem na pokładzie naszego ukochanego gniota i łączę się w bólu.
Jak Bóg da i zdrowie pozwoli, to jeszcze przed emeryturą powinienem z tego dobrego chleba się najeść, tym bardziej, że parlamentarzyści dbają, by nie było to zbyt szybko___znaczy się ta emerytura__hehe
A tak na poważnie, to całkiem dobry newsik__300% wzrost wolumen szmatek = 300% wzrost przychodów, a za tym może nawet zysku troszkę :-)
Ja jednak pozdrowię twardy, żeby nie powiedzieć wręcz zakalcowaty akcjonariat.