Dokładnie tak jak mówisz - publikowanie fałszywych informacji to działanie z premedytacją na niekorzyść spółki i akcjonariuszy a to powinno się jak najbardziej kwalifikować do prokuratury, natomiast nie ma to nic wspólnego z nowym prezesem spółki. Został powołany aby wyprowadzić spółkę z tego bajzlu i sam jak my zapewne nie wiedział o obecnej sytuacji... miejmy nadzieje, że dadzą radę wyjść z tego bagna wyciągając również nas. Ile macie akcji, zeby móc zmobilizować akcjonariat mniejszościowy gdy nadejdzie taka potrzeba?