ktos sie wysypał i chyba uspokoił albo czeka zeby cena skoczyło bo ponizej kosztów sypać nie chce, tylko komunikatu żadnego coś dalej nie ma wiec zdaje sie z ktos chyba poczuł sie nabity w butelka i sypie z kieszeni, jutro na walnym jednak cudów chyba nie bedzie prezes i tak wszystkich przygniecie swoja przygniatajaca iloscia akcji uprzywilejowanych, przyzna sam sobie odpowiednia pensje i reszte towarzystwa bedzie mial dalej w dp.e bo jest ostatnia osoba ktorej zależy na kursie. I chyba koledzy z branzy to dostrzegli stad szału nie ma, nawet relatywnie dobre wyniki kursu nie dźwigną...