Nie bawie się w AT w ogóle, przy tak małej skali i płynności uważam to za takie horoskopy dla finansistów (po fakcie coś się dopasuje). To może mieć jakiś sens dopiero jak masz wystarczająco wielu finansistów wierzących w te same przesądy, bo wtedy ich ruchy będą rysowały to co przepowiadają; nawet wtedy wciąż jest z tym problem, bo często wróżbici widzą inne kreski. Ostatecznie dobra / złą informacja fundamentalna wydaje się mieć większy wpływ na kurs. Ogólnie dla efektu jaki daje AT, szkoda na to mojego czasu - lepiej poczytać raporty.
A na Grenevii siedzę od jakiegoś czasu (pierwsze zakupy jak jeszcze była Famurem) bo mi się fundamenty się podobają. Jedyny minus to główny akcjonariusz, ale to w pewnym stopniu zostało zanegowane tym, że kapitał spekulacyjny tu wsiadł po informacji o liście intencyjnym z PGZ.