Może w twoim przypadku. Ale tu jeszcze nie jest koniec wzrostów. Lekka korekta "w locie" po silnym wzroście nie jest czymś niezwykłym, do tego dochodzą stop-lossy, troszkę paniki i godzina 10 rano (nie wiem, czy zauważyliście, ale dość częstym zjawiskiem jest, ja to tak nazywam, "cykliczność sesji" - to znaczy mniej więcej godzinę po rozpoczęciu handlu, popyt opada, bo ci, którzy mieli się z samego rana obkupić, to się obkupili, i kurs się obniża o jakiś tam procent, a po kolejnej godzinie do dwóch, popyt znów się uaktywnia i później, po południu może nastąpić taki cykl ponownie). Stąd dzisiejsze poranne spadki. Natomiast "moc infa" pozostaje póki co, więc po wspomnianej korekcie, sądzę, że powróci wzrost.