Chyba, że któryś fundusz chce zachęcić Moritza do skupu akcji. Ale Moritz ma gdzieś te akcje nawet jak będą po 0,1 to nie kupi bo jemu ten papier wisi. On co chciał to zebrał z rynku w 2007 roku. Wtedy dbał o kurs bo potrzebował kasy. Teraz tylko odsysa te pieniądze w postaci pensji co miesiąc. Firmę i akcjonariuszy ma w głębokim poważaniu.