Możliwe, że zarząd ma ubaw po pachy patrząc, jak ulica kupiła akcje pod deklaracje: "mamy lek, mamy inwestora, mamy umowy, mamy molekułę, mamy CBR, mamy fabrykę, mamy zysk i jeszcze raz mamy inwestora", a także "nie będzie już dodruku".
Zauważ, że o powyższych nie przeczytasz w ESPI, a jedynie na LinkedIn. Taka ciekawostka.