Zaraz pewnie odezwie się jakiś domorosły hejter, ale tutaj naprawdę jest potencjał. Na dzisiaj z zainwestowanych 30000 zł w zeszłym roku mam 4500 zł zysku. 15% w skali roku nie ma nigdzie. A jeśli spółka kupuje węgrów i będzie dalej zwiększać sprzedaż, to papier po 25-30 zł za półtora roku wiosną po wynikach za kwartał jest jak nic. Lepiej kupować tę spółkę niż ciułać na lokacie. To przecież nie jest spekulacja tylko kupowanie części dobrze zorganizowanego, przynoszącego zyski przedsiębiorstwa, mającego realny majątek a nie przysłowiową "dzierżawę częstotliwości radiowych".
pozdrawiam współakcjonariszy