Ten ostatni wyskok to pewnie była zabawa animatora, który miał za zadanie zrobić wzrost na większych obrotach by nałapać jeszcze ostatnich naiwnych. Ale okazało się ich za mało i pewnie więcej skupił niż sprzedał. Dlatego skończył by nie zostać z papieram w rękach, który zaraz kosztował będzie.....dużo taniej. Poprostu Moritz nabrał już za dużo ludzi, a ci których nie nabrał wiedzą o tym co zrobił. Ciągłe aneksy do umów i umowy przedwstępne do umów przedwstępnych to jedyne co ta spółka robi. Przy okazji sprzedadzą sobie coś, żeby mieć kasę na programy motywacyjne i nagrody za tak sciężką harówkę.