Jak jest promocja to się kupuje, a jak nie ma promocji, to się podpuszcza cygana i robią promocje żeby pokazać że jest tak jak piszą. A wtedy się zbiera...
A to że cygany tutaj swoje koszyczki podstawiają i sypią głównie sami do swoich, to już inna bajka. Liczy się to co im się urwie na dołku, czyli po cenach, po których tylko kompletny leszcz oddawałby.