ale czego wy zetka takie jesteście dramaty...przecież w dowolny dzień można się umawiać i skupować poza sesją byle się pilnować....a potem....surprise...? Nic nie sugeruję tylko żyjemy w oszukańczym świecie. Ja mam swój milion akcji (kolekcjonersko w dobrej hehehe cenie) i siedzę spokojnie. Miałem akcje nie takich dramatów i w końcu konfitura czekała na końcu trudnej ścieżki....hehehhe, tu tylko zabwaa jak u bookmacha....aaaaaale, jest drugie dno.