A gdzie ja tak koleś pisałem? Broniłem spółki jak spadała w przepaść z niewiadomych przyczyn. Pisałem, że to jawna akcja spółdzielni, która kupi tanie akcje od wystraszonych i następnie podbije do poziomów, które ich zadowolą. Miałem średnią 5.11. Lekka strata mi wystarczyła, żeby się pożegnać, bo nie wiadomo jak to się może skończyć. A miałem parę razy kiedy nie wyszedłem w odpowiednim momencie. Mała strata jest lepsza niż duża. Uśredniałem jak było po 2 zł, bo wcześniejsza średnia była znacznie wyższa. Proste.