Odpisy są konsekwencją błędnych, złych decyzji o inwestycji pod tytułem OZE. Energa jest quasi-państwową spółką obsadzaną przez nominatów partyjnych - kto wygra wybory nominuje prezesa, zarząd, radę nadzorczą. Raz pis, raz PO, raz jeszcze ktoś inny. Czy to są fachowcy czy koledzy i znajomi polityków niech każdy sobie sam odpowie. W spółce prywatnej właściciel ogląda każdą złotówkę zanim ją wyda i wydaje ją po to, żeby zarobić, żeby rozwijać firmę i podnosić jej wartość i zatrudnia menadżerów fachowców a nie nominatów partyjnych. W spółce państwowej można mieć co do tego co najmniej duże wątpliwości. Dzisiaj jest menadżerem, prezesem, jutro jak się zmieni władza już nie albo za chwilę zostanie nominatem w spółce z zupełnie innej branży - bo koledzy partyjni nie dadzą mu umrzeć z głodu przecież. Jakoś - przynajmniej póki co - o odpisach w Polsacie czy Polenergi nie słychać. Bo tam właściciel na coś takiego sobie nie pozwala. Ale tam właściciel zatrudnia fachowców a nie kolegów. I na koniec guru - my tu merytorycznie o odpisach a ty swoją zgraną, połamaną i zdartą płytę o wyroku jak prezes o reparacjach wojennych od Niemiec...