Jasne, że nie wszystko złoto co się świeci, znalazłem na NC z 5 spółek które mi odpowiadają pod względem zysków, polityki informacjyjnej, branży itp., co nie zmienia faktu, że dalej muszę liczyć się z możliwością straty inwestując w nie. Choć jak dotąd poważnej wtopy na NC nie miałem, na GPW zresztą też nie. To taka zabawa.
PSW odbije się o ile uczciwie wypłaci dywidendę i nadrobisz straty z nawiązką.
Jak spółka kosztuje poniżej 25 groszy to każdy grosz robi Ci 4%. Gdybym ze wszystkiego chciał wyskakiwać po 10% spadku to bym dawno zbankrutował ;) Na GPW to często działa, w przypadku groszowych zwłaszcza na NC czasem warto przeczekać.