obserwowałem lata NTT, podziwiałem upartość "Szeryfa" i wynikami się bronili (ostatnie genialne...) i decyzjami,
po wynikach stwierdziłem włażę, bo przecież kurs przez wieczność nie będzie się kisił na + - tym samym poziomie; eh
chyba za bardzo spółką rynek się nie interesuje i szkoda że przy takim FF nikt z firmy nie podkupuje, żeby zanęcić dziobaczy, a i podnieść wartość.
:( no nic, pożyjemy zobaczymy;
wiara i cierpliwość powinna się opłacić