Grają by ciebie mnie i innych rozebrać. Ryzykują. Wszystko albo nic. Gdyby ktoś chciał wyjść wystarczyło by polecieć na fali światowej. Łatwo podbić i wyjść lepiej. Ale tu nie tak się gra. Tu chodzi o to, że głównym zaczęła się kontrola nad spółką wymykać. Gra jest o przejęcie. Tak uważam. A z kursem można zrobić wiele. Od wczoraj przecież tu nie jesteś. Ja nie gram dla kasy. Albo ide na dno z głównymi, albo żyjemy z dywidendy.