I pod warunkiem ze jestes magic i teafisz w dolek ( albo ktos ci sprzeda) i opylisz na gorce. Im cena niza tym trudniej dzwignac papier. Ale jak to mowia najpierw generalowie pozniej zolnierze, wiec jesli ma byc hosia to na groszowka bedzie mozna zarobic zlotowki, szczegolnie na tych o malej kapitalizacji. Delikatnie rzec biorac, mozna zaobserwowac zainteresowanie spolkami groszowymi i bankrutami. Zreszta moze byc to zludne bo kazdy trup przed smiercia dobrze sie czuje.