Spółka która przez 5 lat tworzyła jedną grę, nie miała nic czym mogłaby się pochwalić wcześniej oprócz typowych ściem "najlepsi z najlepszych stworzyli super nowe studio" miała kapitalizację 250mln i się ludzie dziwią że leci to na pysk. Invincible musiałoby się sprzedać w nakładzie kilku mln sztuk, aby taka wycena miała rację bytu. Jak ktoś się nabiera na jęczenie spółdzielni która porównuje Fiata126p raz to do Mercedesa a raz to do Izery bo wszystko to samochody to sam sobie jest winien.