Proces z Czarkiem byłby niewygodny. Przecież tu nie dzieje się nic oczywistego, typowego. Tak szybkie wycofanie się ze split off'u. Wielokrotnie tańsze odkupienie PEM. Czarek miałby co opowiadać w sądzie. Może czuć się wykiwany i stawiać zarzuty.
Smorszczewski ma dużo więcej amunicji niż kiedyś miał Maciejewski. Szantażem się go nie przestraszy.
Na miejscu Czechowicza w tym wezwaniu dostroiłbym cenę tak żeby kupić 30% akcji. Nie wiem czy 15 wystarczy, prawdopodobnie będzie trzeba coś dodać w styczniu. Następnie albo przeprowadziłbym prawdziwe wezwanie po takiej cenie żeby zgodził się Czarek i Moon albo zrezygnowałbym z połączenia.