Wypraszam sobie. Nikogo nie straszę. Nikogo nie zniechęcam. Wyraziłem opinię na podstawie przestawionych dokumentów. Równie dobrze może się zjawić duży inwestor i wpompować w spółkę bardzo duże pieniądze. Ja tego nie neguję w żadnym stopniu, jedynie ważę argumenty.